Margaryna, czy masło??

Kaha

Nie wiem, czy dobrze to robię, ale staram się stworzyć nowy temat. Fajny?? Very Happy

aGa

Hah, gitesiasty.
Ja tam za masłem jestem.
Masełko mniam. (oczywiście nie samo, nie myślcie, że zamiast tabliczki czekolady wyciągam masło z lodówy i wcinam Very Happy

)
Precz z ohydną margaryną!
Very Happy

Kaha

Napisz o tej kolonii ZIOOOOOOM

aGa

No więc dzisiaj na jednej z przerw podczas rozmowy z Kahą na temat masła (nie, my naprawdę nie mamy lepszych tematów) przypomniała mi się pewna historia...
Otóż dawno, dawno temu (no może nie tak dawno, jakieś cztery lata temu) podczas pamiętnej kolonii (chociaż to obozem się zwało) we Włoszech dawali nam margarynę zamiast masła na śniadanie i obiadokolacje. I to było tak fu, ohydne, że... No, cóż. W każdym bądź razie nic w zamian nam nie dali, a chlebuś (dobrze, że chociaż chleba dali) trza było czymś posmarować. Do dziś nie zapomnę tego smaku, uh. A i jeszcze później pod zimną wodą trzeba było te sztućce myć, czyt. te noże w margarynie. A ona była taka tłusta, że z pół godziny się go myło... Dlatego do końca życia nie przestanę jeść masła. Chyba, że upodobni się ono do margaryny i nie będzie w nich (oprócz nazwy) żadnej różnicy.

Śmieszka=)

według mnie masełko jest lepsze, ale margaryna od czasu do czasu nie jest zła Very Happy

Kaha

Ale polewwwwww, Agata... Very Happy

aGa

Polew? A idźże, gdybyś miała przez 10 dni czyścić te noże po margarynie, to zmieniłabyś zdanie. O sto osiemdziesiąt stopni. Ot, co.

Kaha

No czyściłam, ale z masła ;]

Mała_Lu

Przetsańcie oba obrzydliwe. No ale coz maslo wygrywa. czms trzeba posmarowac chlebek(albo Manuel to za nas zrobi Smile

)

aGa

Szkoda, że Maunel nie potrafi nic więcej oprócz smarowania kanapki ;]