aGa
Administrator
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Gaju
|
Wysłany: Pią 21:01, 21 Paź 2005 Temat postu: Alarm pożarowy... |
|
|
Środa, szósta godzina lekcyjna. Po wejściu do sali rozbrzmiewa się dzwonek z przerwami na pięć sekund. Wychodzimy z klasy, zostawiamy rzeczy. Keine Panik bitte. Była straż pożarna i pokazywała coś, jednak niewiele widziałam. Na boisku zostały białe ślady po gaśnicy ( ). A pani chemica nas zostawiłaa na dworze i poszła sobie do klasy. <lol> Nie ma to jak nauczyciele. Zawsze wesprą uczniów w 'trudnych' chwilaach. A my powolutku do sali... Chociaż niektórym się bardzo spieszyło na lekcję chemii. Jestem troszkę zawiedziona, bo podobno miało to trwać dłużej, ale... No trudno. Następny alarm będzie chyba na wiosnę ( ) Bo kto w zim(n)ie każe wychodzić biednym uczniom na mróz A co wy sądzicie o próbnej ewakuacji szkoły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|